Prychnąłem i wszedłem za nią, zamykając drzwi. Poprowadziłem Alex między biurkami za półściankami, witając się raz po raz z tymi, których znałem. Zapukałem do gabinetu naszego szefa. Po chwili usłyszałem dość ciche 'wejść', otworzyłem więc drzwi i wepchnąłem do środka Alex; sam wszedłem za nią.
- Deword i Saudare? - spytał szef, wskazując nam krzesła. Usiedliśmy. - Widzę, że już się poznaliście?
- Ehe.
- Deword... - rzucił mi niechętne spojrzenie. - Zabierz manatki ze swojego starego biurka i przenieś na nowe. Twój nowy szef, agent Philip Broyles pokaże ci twoje nowe miejsce pracy. Posiedziałem jeszcze chwilę, po czym wstałem, kiwnąłem mu głową i wyszedłem z gabinetu. Podszedłem do niegdyś mojego biurka i podniosłem stojące na nim pudełko z moimi rzeczami. Wyszedłem z komisariatu i zatrzymałem się przed Impalą Alex.